Blog

Wyświetlono rezultaty 11-20 z 201.

Egzamin

25-09-2010 22:25
15
Komentarze: 12
W działach: marudzenie
Egzamin
Rozwiany włos, przygładzona koszula, rozbiegany wzrok - tak, to ja. Czuję się jak pies spuszczony ze smyczy. Cały czas zerkam na zegarek i poprawiam torbę na ramieniu. Zostało mi jeszcze 11 minut i 45 sekund. Mam wrażenie, że zapomniałam czegoś ze sobą zabrać. Czegoś ważnego, jak portfel albo telefon. Zerkając na ludzi spode łba pędzę placem Politechniki. Piękna pogoda sprawiła, że centrum się wyludniło. Budkę z fastfoodem oblega stadko zdesperowanych głodomorów. Tak ich nazywam - kulinarnymi desperatami, no bo któż inny odważyłby się tam jeść. Mijam ich i pędzę dalej, próbując sobie przypom...

W pogoni za lenistwem

31-07-2010 11:18
10
Komentarze: 6
W działach: marudzenie, NinkoLonk
W pogoni za lenistwem
Kiedyś cieszyłam się z wakacji. Moment, w którym wracałam ze świadectwem w ręce był jednym z najbardziej radosnych i wyczekiwanych w całym moim życiu. Nie cieszyły mnie tak nawet prezenty pod choinką, ani pierwsze w roku lody. Mimo, że robiło mi się tak lekko, że mogłabym pofrunąć, przeciągałam moment powrotu do domu, bo świadomość że nic już nie muszę była zbyt cenna. Myślałam o tym, że teraz będę mogła wstawać kiedy zechcę, biegać choćby po zmroku i znikać na całe dni z książką w ręce. A ponieważ to były jeszcze czasy, kiedy dzieci nie trzymało się na smyczy, wakacje oznaczały dla mnie abs...

Zajęte!

27-07-2010 16:47
9
Komentarze: 4
W działach: NinkoLonk
Zajęte!
Senne popołudnia najlepiej spędza się na kocyku, z komiksem pod głową.

Poranki - Ubieranki

22-07-2010 10:37
8
Komentarze: 2
W działach: NinkoLonk
Poranki - Ubieranki
Część z was na pewno pamięta Poranki, czyli przedpołudniowe, sobotnie lub niedzielne wypady do kina. Puszczali nam wtedy Bolka i Lolka, Reksia i takie tam. Jedyną wadą było to, że w wolny od pracy i szkoły dzień trzeba było się zerwać jak do szkoły. Dziś Poranki to już tylko nazwa - zaczynają się najwcześniej o 10:00, a po kilku dobranych tematycznie bajkach dzieci są zapraszane do zabawy - jest malowanie, kolorowanie, układanie puzzli, bieganie po scenie, śpiewanie piosenek, itp, itd. Słowem - małe przyjemności, na które zazwyczaj w kinie nie można sobie pozwolić. Oczywiście, obecność rodzi...

Lekarski tydzień

06-07-2010 17:10
3
Komentarze: 5
W działach: marudzenie, NinkoLonk
Lekarski tydzień
Małe dzieci to częste wizyty u lekarza. I to wcale nie z powodu chorób, tylko badań. To niekończąca się litania szczepień ochronnych i kontroli stanu zdrowia. A wszystko zaczyna się już w drugiej dobie życia. Biedny mały człowieczek, ledwie się przeciśnie na ten świat, pewnie mu jeszcze łeb pęka - od rzeczonego przeciskania się i od nadmiaru wrażeń, ma się rozumieć - a już go kłują i nacinają. Najpierw szczepionka przeciwko żółtaczce - bach w udko - i przeciwko gruźlicy, po którym każdy z nas ma okrągłą blizną na ramieniu. Ogólnie w pierwszym roku życia dzieci są szczepione przeciwko 7 choro...

Idealna Sałatka Wakacyjna - Will It Blend Style

29-06-2010 13:54
21
Komentarze: 10
W działach: marudzenie
Idealna Sałatka Wakacyjna - Will It Blend Style
*** Nie próbuj tego w domu!*** Składniki: - dzieci, 2 szt. - kot, 1 szt. - pudełko zabawek, 4 szt. - pranie, 2 kosze - pieluchy tetrowe, 20 szt. Przygotowanie: Kota wyparzyć, obrać ze skórki i zmiksować. Dzieci podsmażyć i zostawić do wystygnięcia. Pranie poszatkować i doprawić zabawkami (można zostawić kilka lalek i klocków do przybrania). Pieluchy wypłukać i odsączyć, porwać na kawałki palcami i wrzucić do salaterki. Włożyć do środka pranie doprawione zabawkami, posypać smażonymi dziećmi i zalać zmiksowanym kotem. Można udekorować. Włożyć do lodówki i chłodzić przez co najmniej dwie godzin...

Pacing is everything

26-06-2010 12:05
7
Komentarze: 2
W działach: marudzenie
Pacing is everything
**** Na zdjęciu: Lonka przy śniadaniu i bajce. Wczoraj w nocy kot wziął w zęby mój zegarek i wrzucił mi go do szklanki z wodą. To była jego cicha zemsta za pustą miskę i niewygłaskane futro, bo jego pani padła o godzinie 17:00 z minutami i budziła się nieprzytomnie do 1:20 tylko na karmienie Ninki. Po dwóch tygodniach szpitala w domu, leczenia anginy lekami OTC, poprawiania testów i wypisywania zaliczeń, wreszcie znalazł się jeden wolny dzień, kiedy czuję się w miarę dobrze. Mam na dziś masę planów i pewnie nie dam rady zrobić nawet połowy z tego, a wieczór będę się czuła z tego powodu obrz...

Nina suport mode on

22-06-2010 16:09
16
Komentarze: 0
W działach: marudzenie, NinkoLonk
Nina suport mode on
Pora drugiej Ninkolacji. ja: Pij mleko, będziesz wielka. Nina: Ghuuu... - marszczy czoło. ja: Też słyszałam, ze monodiety są niezdrowe. No, ale co ja mogę... Nina włącza szukacza i kiedy wreszcie się przysysa, wydaje z siebie ciche westchnienie ulgi. Zaczyna przełykać głośno. ja: No widzisz, a jednak. Kaszek: Wiesz, Nina, niektórzy nigdy nie wyrastają z niemowlęcych fascynacji. Nina: Aua- au. - komentuje Nina, po czym znowu zaczyna jeść. ja: Tacie chodzi o fascynację pełnymi piersiami. Nina: Ghl - ghl. A ghuu... ja: Teraz to mi obiecujesz, a potem będę potrzebowała ducktape, żebyś się do mn...

Cheese!

14-06-2010 10:09
22
Komentarze: 9
W działach: NinkoLonk
Cheese!
No proszę, mówisz - masz. Uśmiech by Nina. All rights reserved.

Wszyscy na rączki

11-06-2010 11:21
23
Komentarze: 2
W działach: NinkoLonk
Wszyscy na rączki
W czasie, kiedy mama odpoczywa lub pracuje, dziewczynami zajmuje się tata. To zdrowe dla obu stron - dziewczyny mają więcej luzu, nikt ich co chwila nie czyści i nie wyciera z jedzenia. A tata może spokojnie darować sobie siłownię - NinkoLonki ważą jakieś 23 kg. :) Tacie świetnie idą takie czynności jak usypianie, uspokajanie, sterylizacja smoczków i butelek oraz przewijanie. Potrafi nawet karmić. Z butelki, oczywiście. A Lonka karmi się już sama, przy tych upałach najchętniej z półeczki na słodycze. Z ważniejszych wydarzeń rodzinnych: Lonka wróciła dziś wreszcie do przedszkola, zamkniętego p...