» Blog » Pacing is everything
26-06-2010 12:05

Pacing is everything

W działach: marudzenie | Odsłony: 0

Pacing is everything
****
Na zdjęciu: Lonka przy śniadaniu i bajce.

Wczoraj w nocy kot wziął w zęby mój zegarek i wrzucił mi go do szklanki z wodą. To była jego cicha zemsta za pustą miskę i niewygłaskane futro, bo jego pani padła o godzinie 17:00 z minutami i budziła się nieprzytomnie do 1:20 tylko na karmienie Ninki.

Po dwóch tygodniach szpitala w domu, leczenia anginy lekami OTC, poprawiania testów i wypisywania zaliczeń, wreszcie znalazł się jeden wolny dzień, kiedy czuję się w miarę dobrze. Mam na dziś masę planów i pewnie nie dam rady zrobić nawet połowy z tego, a wieczór będę się czuła z tego powodu obrzydliwie winna. Niech żyje poczucie winy, co ja bym bez niego zrobiła...

Komentarze


   
Ocena:
0
Ech te komputerowe dzieci :)
26-06-2010 14:11
Marigold
   
Ocena:
0
Ale jaka profesjonalna poza! Nóżka na nóżkę!
26-06-2010 23:05

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.