Blog
Wyświetlono rezultaty 71-80 z 201.
Moving on
08-03-2009 19:28
18
Komentarze: 12W działach: marudzenie
Kiedy pierwszy raz weszłam na polter.pl, gdzieś w końcu 2004 roku chyba, nie było tu zbyt wiele. Działało tylko forum, książki raczkowały. Nic więc dziwnego, że inwestując w serwis swój czas i wysiłek przez jakieś 3 lata, zawsze czułam się mocno związana z portalem.
Opublikowałam tu 49 tekstów, ostatni miele się jeszcze w korekcie. Przewaliłam mnóstwo tekstów innych ludzi, którzy zaczynali pisać i takich, którzy już byli tu mocno zakotwiczeni, kiedy ja błyskałam świeżą zielenią, niby szczypiorek na wiosnę. Wiele się nauczyłam będąc szeregowym redaktorem, a potem trzymając Exlibris w kupie i...
Ja sama!
22-02-2009 00:44
4
Komentarze: 7W działach: Lonkostyle, radosna Lonkotfurczość
Rodzinna legenda mówi, że mój brat dziecięciem będąc chciał robić rzeczy "samotnie". Lonka właśnie wchodzi w ten piękny etap w swoim życiu.
Radośnie plami się jedzeniem i wywraca usiłując "samotnie" dokonywać rzeczy jak najbardziej zwykłych. Obserwowanie jak stęka przy sięganiu na najwyższą półkę po ciastka (tak, tak - nie bez powodu są tak wysoko), jak się poci próbując ściągnąć z siebie dwie warstwy ciepłego zimowego ubranka to dla mnie prawdziwa tortura. Nie, nie dlatego, że zrobiłabym to szybciej. Ja po prostu muszę powstrzymywać śmiech. Lonka wygląda komicznie i kiedy jej buźka przybiera...
Lonka-dee-day!
15-02-2009 12:56
4
Komentarze: 2W działach: Lonkostyle, radosna Lonkotfurczość
Lonka znalazła torbę ze strojem kościotrupka i zanim zdążyłam zaprotestować, wciągnęła go na siebie. No, zawsze to jakaś odmiana, bo ileż można grać w Piotrusia, rysować, czytać bajki, kąpać konika i malować paznokcie.
Po chwili ścigania się ze mną po pokoju wynegocjowała świnkę Peppę i 3 ciacha w zamian za samodzielne wyjście do łazienki i umycie rąk. Dostała premię za szybkość; +1 ciacho. Lonka skonfiskowała zapas ciasteczek i zawisła na poręczy fotela w pozie, która wskazywalaby na miejscowe zaburzenia w polu grawitacyjnym, ale Lonce umożliwia maksymalne skupienie się na bajce. Świnka Pepp...
Niech żyje bal!
03-02-2009 12:55
0
Komentarze: 0W działach: Lonkostyle
Wszystkie małe dziewczynki przynajmniej raz w życiu marzą, żeby być księżniczką, królewną lub innym ideałem do wielbienia. (Inna sprawa, że niektórym tak już zostaje...) Jednak nie wszystkie małe dziewczynki lubią tiule i atłasy. Tak, jak zdarzają się chłopcy, którzy bawią się lalkami (zazwyczaj w charkaterze ofiary wypadków samochodzikowych), tak też zdarzają się dziewczynki, które wolą stroje alteranatywne. W zeszłym roku była ankieta, w tym okazała się zbędna - Lonka sama podjęła decyzję za kogo chce się przebrać. Zainteresowanych zapraszam do galerii. :)
Baśnie barda Żuka
28-01-2009 13:03
7
Komentarze: 2W działach: książki
Kupiłam wczoraj, raczej z myślą o Łukaszu, bo lubi HP i sobie, bo pewnie będę potrzebowała przerywnika do moich nastepnych dwóch egzemplarzy recenzenckich. A tu proszę - okazało sie, że Lonka słucha ich nawet chętnie na dobranoc, głownie przez ciekawą okładkę "z kościotrupkiem" i ciekawe grafiki w środku.
A dokładniej - książka składa się z pięciu bajeczek, w których pojawiają się postaci czarodziejek i czarodziejów, ich magiczne przedmioty i oczywiście sylwetki złych i dobrych mugoli. Nie ma wątpliwości co do tego, jakie przesłanie ma każda z baśni - tak samo, jak mali mugole uczą się słucha...
Delete
19-01-2009 22:11
4
Komentarze: 0W działach: marudzenie na poważnie
Właśnie skasowałam jeden ze swoich wpisów. Dlaczego? Dlatego, że mogę. Szczerze mówiąc, jest to taka zabawa, że chyba skasuję jeszcze kilka. :) Pewnie jesteście wkurzeni. I będziecie jeszcze bardziej, kiedy pewnego dnia wejdziecie na Lonkobloga i nie zastaniecie na nim ani jednego wpisu o Lonce. Ale wiecie co, nie przejmujcie się - to taka nowa zabawa. Nauczył mnie tego jeden z moich nowych czytelników. Dzięki stary! Dla tych, którzy chcieliby nieco teorii tej wspaniałej zabawy - there you go! Idźcie w świat i wkurzajcie się nawzajem. ;)
Szpital domowy
18-01-2009 15:26
24
Komentarze: 7W działach: Lonkostyle
Zaczęło się w piątek, 16 stycznia, gdy słońce już dawno zaszło za chmury i jego wściekły czerwony blask znikł za cmentarzem. Lonka spała. Zmeczona, z sińcami pod oczami, z rozrzuconymi bezwładnie kończynami, oddychając przez usta. Jak to dziecko.
teaver siedziała przy komputerze, czekając na pierwszy nocny krzyk Lonki oznajmiający ponowne narodziny choroby. Ten straszny stan alarmowy - oficjalnie zażegnany 14 dni wcześniej, wraz z odstawieniem antybiotyku - sprawiający, że Lonka przemienia się w marudzące zombie, stan sprawiający, że powietrze robi się aż gęste od niechcianej infekcji powróc...
O dzieciach po ludzku.
11-01-2009 23:26
14
Komentarze: 14W działach: Lonkostyle, radosna Lonkotfurczość
Dziecko to mały człowiek. Rodzi się co prawda taki mało ludzki – dłonie i stopy długości kilku centymetrów, dziwne proporcje ciała, nie mówi, nie chodzi – ale niewątpliwie każdy z nas pochodzi „od dziecka”. I jest to o wiele bardziej popularny stan człowieczeństwa niż starość lub dorosłość, na przykład, bo nie każdy ma przecież szansę dożyć późnej starości. A jednak nie traktujemy dzieci jak ludzi. Dzieci traktujemy jak … jak dzieci.
Rozkazujemy im, zabraniamy czegoś, mówimy „to wypluj”, „tamto zostaw”, okazujemy zdumienie, że „tyle...
Autorytet do zgryzienia
08-01-2009 14:32
11
Komentarze: 5W działach: Lonkostyle
W dzisiejszych, oświeconych czasach nie ma chyba dziedziny, w której nie byłoby jakiegoś autorytetu. Najbardziej rozpowszechnione są te religijne, bo mają zazwyczaj dość uniwersalne przesłanie, pasujące do każdej dziedziny ludzkiej działalności – od etyki pracy do pożycia małżeńskiego. Większość z nich ma tę przewagę nad innymi uznanymi fachowcami, że już im się zeszło z tego łez padołu i trudno się z nimi kłócić. Inne są bardziej przyziemne, lecz i tak dla nas niedostępne. Wreszcie są też takie, które przez swoją bliskość z nami mają krótki okres trwałości. Te ostatnie to zazwyczaj auto...
Zdolna Lonka
01-01-2009 14:20
5
Komentarze: 5W działach: radosna Lonkotfurczość
W każdej bajce jest ziarno prawdy. W mojej bajce prawdziwe są umiejętności, jakie Lonka posiada - ona naprawdę to wszystko umie juz robić sama - sprzątać, myć zęby, nakryć do stołu i fantazjować - i jest to swojego rodzaju podsumowanie wszystkiego, czego nauczyła się przez cały rok. :) A Wam, czytającym ten wpis, chciałam życzyć Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku. Niech wasze plany rozwijają się tak dobrze, jak nasza Lonka i niech Wam nie zabraknie dziecięcej fascynacji. ***Pewnego mroźnego dnia Lonka otworzyła oczy i zobaczyła, że w jej pokoju rozgościł się Smok. Był wielki...
Przejdź do strony: