Blog

Wyświetlono rezultaty 61-70 z 201.

Bitwy domowe - ranking

09-06-2009 10:17
5
Komentarze: 3
W działach: marudzenie
Bitwy domowe - ranking
W życiu jak na wojnie - są takie małe bitwy, dzięki którym świat pełźnie do przodu. Ostatnie potyczki domowe, jakie przeprowadziliśmy (bądź przeprowadzamy) dotyczą głownie alergii, kotów i wyjazdu do Poznania. Nie muszę chyba nikomu wyjaśniać, że nasz kot, Lucyfer, zawiązał był tajną, mruczaną koalicję z Lonką - nie gryzie jej, nie drapie i mruczy jak go przydusza, znaczy się głaszcze... - ale nie spodziewałam się, że Paszpal również dołączy do tej zmowy cichaczem. Udawał zimną ignorancję siadając na uboczu, kusząc Lonkę, a potem dla niepoznaki uciekając przed nią pod łóżko. Prawie się nabra...

KOTaklizm

26-05-2009 23:25
27
Komentarze: 21
W działach: marudzenia, Lonka style, radosna Lonkotfurczość
KOTaklizm
Lonka ma nową zabawkę. Zwabiłam go do domu pod pozorem opieki nad nim. Jest mały, niemal bezbronny, łaciaty i według wybawicieli ma skłonności samobójcze. Brakuje mu ogona i piątej klepki. Jest śliczny. Lonka woła na niego Lucyfer. Lucyfer gryzie kabel. Lucyfer chowa się w tapczanie. Lucyfer lubi kocie żarcie. Lucyfer pokazuje ząbki. Lucyfer mości sobie posłanie na plecaku Kaszka. Lucyfer nie cierpi na żadne lęki kuwetowe. Lucyfer ma daleko w nosie moje zakazy. Lucyfer wypełnia sobą całą przestrzeń mimo, że mieści mi się w dłoniach. - Lucyfer, przestań gryźć zamek. Lucyfer ignoruje mnie z wyż...

Prawa autorskie - ooops?

22-05-2009 21:45
47
Komentarze: 10
W działach: marudzenie
Prawa autorskie - ooops?
Kto był na głównej, wie do czego piję. Ale ja to ugryzę z drugiej strony. Niedawno ściągnęłam sobie darmowy e-book Little Brother Cory'ego Doctorowa. We wstępie autor wyjaśnia, dlaczego posunął się do tego, by udostępnić go za friko. I recently saw Neil Gaiman give a talk at which someone asked him how he felt about piracy of his books. He said, "Hands up in the audience if you discovered your favorite writer for free because someone loaned you a copy, or because someone gave it to you? Now, hands up if you found your favorite writer by walking into a store and plunking down cash." Overwhelm...

Magia wieku dziecięctwa

14-05-2009 13:54
8
Komentarze: 2
W działach: radosna Lonkotfurczość
Magia wieku dziecięctwa
Lonka ma niesamowicie prostą filozofię życia. Kiedy przypominamy jej, że trzeba poprosić, kiedy się coś chce, mówiąc do niej "A magiczne słowo?", w odpowiedzi słyszymy "Tak". Gdy mówimy, że trzeba umyć ręce po przyjściu do domu Lonka wyciąga z brudnego rękawa kontr-zaklęcie: "Nie chcę." Kiedy Lonka niemal pada ze zmęczenia na swoją umorusaną buźkę, doświadczamy wybuchów nieposkromionej energii i napadów śmiechawki. Mam wrażenie, że lonkowe "być tu i teraz" jest bardziej słuszną filozofią niż jakieś pragamtyczne podrygi - teraz praca, potem zabawa. Lonka zawsze się bawi - bez względu na to...

Liżąc krostki

05-05-2009 17:55
0
Komentarze: 7
W działach: Lonkostyle, marudzenie
Liżąc krostki
Oto kolejny wpis z rodzaju "historia choroby" - Lonka ma ospę. Nie jest to nowa wieść - gruchnęła była w ten czwartek i pokrzyżowała nam ostatecznie jakiekolwiek plany na długi weekend. Ale Lonka już ma strupki i pieknie się goi. Śmiem więc twierdzić, że potwierdza się moja teoria o tym, jakoby była niezniszczalna. W przeciwieństwie do domu...

Długi weekend na krótko

29-04-2009 14:15
2
Komentarze: 0
W działach: marudzenie
Długi weekend na krótko
Ponieważ pogoda dopisuje, ciepło się robi, ptaszki śpiewają a smoki radośnie puszczają kłębki dymu z nosa wygrzewajac łuski w słońcu, to przyszedł czas obstrzyc Lonkę. Nie, żebym jej wyprawiała postrzyżyny - za stara już na to jest - ale letnia pogoda sprawia, że małe dziewczynki chętnie spędzają długie godziny w piaskownicy, co z kolei powoduje, że poddaje się je kilku wymyślnym torturom: - Miss mokrej głowy (parental advisory) - Walki w pianie (parental advisory) - Grzebień ci w kołtun (dozwolone od lat 15) - Zaczes o poranku (od lat 15) Więc mając na uwadze zdrowie psychiczne całej rodzin...

Raport PeLonkana

19-04-2009 21:09
6
Komentarze: 5
W działach: Lonkostyle, marudzenie, radosna Lonkotfurczość
Raport PeLonkana
Nie wiem, czy ktoś z Was zauważył, ale dawno nie było nic o Lonce. A działo się, oj działo... Po pierwsze, Lonka spędziła święta u dziadków. Rzecz jasna, pod moim czujnym okiem, bo destruktywne zapędy małych dziewczynek nie powinny być ujawniane zbyt szybko w obecności poprzednich pokoleń - to ma ochronić Lonkę przed rozwinięciem autodestrukcji w późniejszym wieku.  Dziadkowie byli łaskawi nie zwracać uwagi na małe wybryki, a większe tłumaczyli sobie nieposkromioną energią młodzieńczą Lonki i byli zachwyceni jej pomysłowością oraz elokwencją. Niejako w nagrodę za dobre sprawowanie...

Wpis prawie świąteczny.

11-04-2009 22:48
0
Komentarze: 0
W działach: eskapista, marudzenie, święta
Wpis prawie świąteczny.
Lonka chrapie smacznie po pysznej zabawie. A ja postanowiłam jednak nieco poharcować. ;)

Wielkanocne podróże Lonki Little

07-04-2009 10:16
0
Komentarze: 5
W działach: święta, marudzenie
Wielkanocne podróże Lonki Little
Dziś o 15:00 wyjeżdżam z Lonką na święta, pozostawiając Kaszka na straży ogniska domowego. Wracamy za tydzień, bo jak już tłuc się przez 6 godzin w pociągu, to przynajmniej na dłużej. Dziadkowie przebierają nóżętami, Lonka cieszy się na wycieczkę, a ja się martwię - czy wszystko spakowałam, czy na pewno wzięłam jej dobre ubranka? A jak będzie zimno? A jak będzie bardzo ciepło, to czy nie upiecze nóg w półbutach? Niecierpię tego całego pakowania się. Kiedy już jestem w pociągu to mi wszystko jedno i nawet jeżeli czegoś zapomnę to zazwyczaj świetnie potrafię się obejść bez tego. Ale zanim to...

Back and kicking...

04-04-2009 01:29
4
Komentarze: 2
W działach: teaver służbowo
Back and kicking...
Jeżeli ktoś myślał, że zamilknę na zawsze to może się na własne oczy przekonać, że to raczej nie nastąpi. Nic mnie nie rusza, nawet fakt, że Lonka jest już od miesiąca w domu (wiadomo - jak nie zaraza, to przemarsz wojsk...). Eskapista to mój pomysł na to, co zrobić z tym wszystkim, co mi się w głowie nie mieści. Już. Albo dla zasady "think big", bo jak powszechnie wiadomo teaver to niewielkie stworzenie i wszystkiego do głowy pchać sobie nie będzie. Wpis numer uno, rzucający nieco cienia na tę sprawę znajduje się dokładnie tu.  Enjoy.