Blog - NinkoLonk

Wyświetlono rezultaty 1-10 z 14.

Wandaleństwa

24-10-2011 00:00
15
Komentarze: 0
W działach: NinkoLonk
Wandaleństwa
Jest takie powiedzenie, ze posiadanie dzieci to kosztowna zabawa. Pewnie większość aspirujących rodziców uważa, że chodzi o wydatki na jedzenie (odżywka dla niemowlaka -od 12 do 27 PLN, butelka - od 10 do 40 PLN, kaszka bezglutenowa - ok. 7 PLN, mina kierownika pralni chemicznej - bezcenne), pielęgnację lub ubranka, o zabawkach nie wspomnę. Niestety, to chodzi raczej o zniszczenia, jakich te małe szkodniki dopuszczają się w domowych pieleszach. Jeżeli kiedykolwiek słyszeliście o dzieciach gryzących bez opamiętania telefony komórkowe, próbujących wyczyścić klawiaturę popaćkaną dżemem za pomocą...

świnka Ninka

01-07-2011 13:42
11
Komentarze: 21
W działach: NinkoLonk
świnka Ninka
Po śniadanku i porannej toalecie Nina zaczyna charczeć. Codziennie. Natarczywie i donośnie - CHRRRRRRRR! Dla nas to sygnał, że trzeba odpalić kompa i włączyć dziecku Świnkę Peppę. Szanowne dziecko zasiada więc do bajki sadowiąc się tuż przed monitorem i ogląda wydając charczące dźwięki razem ze świnkami, a nawet bijąc brawo, kiedy świnie przechodzą same siebie. Radośnie smaruje przy tym monitor tym, co tam ma pod ręką i spoziera na te świnie jak w obrazek. Dobrze to, czy źle - nie wiem. Wiem, że muszę w spokoju zjeść śniadanie i wypić kawę, żeby móc funkcjonować. Dlatego Nina ogląda sobie prz...

W pogoni za lenistwem

31-07-2010 11:18
10
Komentarze: 6
W działach: marudzenie, NinkoLonk
W pogoni za lenistwem
Kiedyś cieszyłam się z wakacji. Moment, w którym wracałam ze świadectwem w ręce był jednym z najbardziej radosnych i wyczekiwanych w całym moim życiu. Nie cieszyły mnie tak nawet prezenty pod choinką, ani pierwsze w roku lody. Mimo, że robiło mi się tak lekko, że mogłabym pofrunąć, przeciągałam moment powrotu do domu, bo świadomość że nic już nie muszę była zbyt cenna. Myślałam o tym, że teraz będę mogła wstawać kiedy zechcę, biegać choćby po zmroku i znikać na całe dni z książką w ręce. A ponieważ to były jeszcze czasy, kiedy dzieci nie trzymało się na smyczy, wakacje oznaczały dla mnie abs...

Zajęte!

27-07-2010 16:47
9
Komentarze: 4
W działach: NinkoLonk
Zajęte!
Senne popołudnia najlepiej spędza się na kocyku, z komiksem pod głową.

Poranki - Ubieranki

22-07-2010 10:37
8
Komentarze: 2
W działach: NinkoLonk
Poranki - Ubieranki
Część z was na pewno pamięta Poranki, czyli przedpołudniowe, sobotnie lub niedzielne wypady do kina. Puszczali nam wtedy Bolka i Lolka, Reksia i takie tam. Jedyną wadą było to, że w wolny od pracy i szkoły dzień trzeba było się zerwać jak do szkoły. Dziś Poranki to już tylko nazwa - zaczynają się najwcześniej o 10:00, a po kilku dobranych tematycznie bajkach dzieci są zapraszane do zabawy - jest malowanie, kolorowanie, układanie puzzli, bieganie po scenie, śpiewanie piosenek, itp, itd. Słowem - małe przyjemności, na które zazwyczaj w kinie nie można sobie pozwolić. Oczywiście, obecność rodzi...

Lekarski tydzień

06-07-2010 17:10
3
Komentarze: 5
W działach: marudzenie, NinkoLonk
Lekarski tydzień
Małe dzieci to częste wizyty u lekarza. I to wcale nie z powodu chorób, tylko badań. To niekończąca się litania szczepień ochronnych i kontroli stanu zdrowia. A wszystko zaczyna się już w drugiej dobie życia. Biedny mały człowieczek, ledwie się przeciśnie na ten świat, pewnie mu jeszcze łeb pęka - od rzeczonego przeciskania się i od nadmiaru wrażeń, ma się rozumieć - a już go kłują i nacinają. Najpierw szczepionka przeciwko żółtaczce - bach w udko - i przeciwko gruźlicy, po którym każdy z nas ma okrągłą blizną na ramieniu. Ogólnie w pierwszym roku życia dzieci są szczepione przeciwko 7 choro...

Nina suport mode on

22-06-2010 16:09
16
Komentarze: 0
W działach: marudzenie, NinkoLonk
Nina suport mode on
Pora drugiej Ninkolacji. ja: Pij mleko, będziesz wielka. Nina: Ghuuu... - marszczy czoło. ja: Też słyszałam, ze monodiety są niezdrowe. No, ale co ja mogę... Nina włącza szukacza i kiedy wreszcie się przysysa, wydaje z siebie ciche westchnienie ulgi. Zaczyna przełykać głośno. ja: No widzisz, a jednak. Kaszek: Wiesz, Nina, niektórzy nigdy nie wyrastają z niemowlęcych fascynacji. Nina: Aua- au. - komentuje Nina, po czym znowu zaczyna jeść. ja: Tacie chodzi o fascynację pełnymi piersiami. Nina: Ghl - ghl. A ghuu... ja: Teraz to mi obiecujesz, a potem będę potrzebowała ducktape, żebyś się do mn...

Cheese!

14-06-2010 10:09
22
Komentarze: 9
W działach: NinkoLonk
Cheese!
No proszę, mówisz - masz. Uśmiech by Nina. All rights reserved.

Wszyscy na rączki

11-06-2010 11:21
23
Komentarze: 2
W działach: NinkoLonk
Wszyscy na rączki
W czasie, kiedy mama odpoczywa lub pracuje, dziewczynami zajmuje się tata. To zdrowe dla obu stron - dziewczyny mają więcej luzu, nikt ich co chwila nie czyści i nie wyciera z jedzenia. A tata może spokojnie darować sobie siłownię - NinkoLonki ważą jakieś 23 kg. :) Tacie świetnie idą takie czynności jak usypianie, uspokajanie, sterylizacja smoczków i butelek oraz przewijanie. Potrafi nawet karmić. Z butelki, oczywiście. A Lonka karmi się już sama, przy tych upałach najchętniej z półeczki na słodycze. Z ważniejszych wydarzeń rodzinnych: Lonka wróciła dziś wreszcie do przedszkola, zamkniętego p...

Od-czyny poszczepienne

31-05-2010 15:20
11
Komentarze: 9
W działach: NinkoLonk
Od-czyny poszczepienne
Dziś byłyśmy na szczepieniu Ninki w nowej przychodni; ja - zakatarzona, Ninka - śpiąca i z lekkim katarkiem. Mamy doświadczenia z innej placówki, gdzie na sam widok kontuaru recepcji dostawałam szczękościsku. Nowa przychodnia okazała się bardziej przyjazna, przestronna, jasna, spokojna i w miarę cicha, mimo że znajduje się przy ruchliwej ulicy. No, i przede wszystkim mamy tu o wiele bliżej. Pani pielęgniarka zważyła pannicę, która teraz ma już 5,2 kg. Pani doktor obejrzała Ninkocud, pocmokała nieco nad potówką, która jeszcze nie zdążyła zniknąć i po osłuchaniu oznajmiła, że mimo lekkiego katar...