» Blog » Urodziny Lonki
27-10-2008 12:45

Urodziny Lonki

W działach: Lonkostyle | Odsłony: 0

Urodziny Lonki

Tak, tak… wiem, że urodziny Ilonki były już dawno temu – dokładnie 10 dni temu – ale ze względu na brak dostępu do własnego sprzętu, moja łączność ze światem online jest obecnie sporadyczna. Cóż, mówi się trudno i zaciska się zęby czekając na moment, aż wreszcie będzie można kupić nowy sprzęt. A tymczasem…

 

Lonka niechętnie opuszczała budynek przedszkola. Znów będą kazali się jej ubierać – samodzielnie, oczywiście. Znów będą ją ponaglać, a co najgorsze- jej metoda opóźniania wyjścia przy pomocy rozbiegania się na wszystkie strony i przyklejania nosa do wystawy plastycznych arcydzieł przedszkolaków przestała ostatnio działać. Zupełnie. Lonka opuściła więc głowę i noga za nogą pomaszerowała do szatni. Mama pogładziła Lonkę po ryżej głowie i zagadnęła

- A wiesz, co dziś na ciebie czeka w domu?

- Jajo?

- Eee… niespodzianka. – poprawiła mama.

- Jajo? – upewniła się jeszcze raz Ilonka.

- Nie – pokręciła głową mama. – coś o wiele większego niż jajo. – powiedziała konfidencjonalnie. W oku Lonki błysnęła mała iskierka.

- Duża niespodzianka. – powiedziała powoli, rozkoszując się każdą sylabą.

- Tak. Duuuża niespodzianka. – mrugnęła okiem mama. Ubieranie poszło sprawnie i za chwilę obie żegnały już panią woźną, a potem pomknęły na spotkanie wielkiej Niespodzianki.

 

Okazało się, że niespodzianek jest więcej.

- Cześć, Ilonka. – uśmiechnął się szeroko tata. Dał mamie buziaka, po czym pomógł Ilonce zdjąć kurteczkę i buciki. Ilonka, wiedząc że o tej porze taty zazwyczaj nie ma w domu przytuliła się do niego mocno. Tak tylko, na wypadek gdyby zaraz zaczął się ubierać i wychodzić do pracy.

- Wiesz, mamy dla ciebie duuużą niespodziankę – powiedział. Ilonka spojrzała na mamę i uśmiechnęła się szeroko. Mama odwzajemniła uśmiech a potem zdjęła szybko buty i zniknęła na górze.

- Chodź, umyjemy rączki i pójdziesz zobaczyć swoją Niespodziankę.

- Ja nie chcę myć rąk.

- Wiem, ale to nie zmienia faktu, że należy je umyć.

- Ja nie chcę myć rąk!

- A chcesz Niespodziankę? – tata zawiesił głos.

- Tak.

- To idziemy umyć ręce. – stwierdził tata. Lonka nie protestowała. Była ciekawa co to takiego jest i nie mogła się doczekać, ale ostatecznie mycie rąk nie trwa dłużej niż powinno. A poza tym – co niespodzianka, to niespodzianka. Warta jest tego, żeby poświęć bitwę o Mydło’ń. W końcu to Jej Niespodzianka.

Ilonka grzecznie wyszorowała łapki, wysuszyła je o ręcznik i wycierając o spodnie jeszcze wilgotne paluszki szybko podreptała do swojego pokoju. Weszła. Na środku siedziała mama i trzymała kolorową torbę. „Mała ta Niespodzianka” przemknęło Lonce przez myśl.

 

I nagle zobaczyła TO z boku przy ścianie. Było wielkie i błękitne.

- Ojej… - powiedziała Lonka podchodząc do TEGO. – To jest domek! Niebieski. Domek na drzewie. – Lonka wdrapała się do środka i sięgając do góry dotykała ścian domku, niebieskich tak, jak jej oczy. Były miękkie i zrobione z materiału. Wydała z siebie gardłowy śmiech triumfalny i poczęła zdejmować z siebie części garderoby, bo domek był oczywiście nowym łóżeczkiem. Dziecięcym, już nie niemowlęcym łóżkiem z baldachimem, w którym każda Lonka chętnie zasypia i bawi się pluszaczkami lub czyta książeczki. A potem przyszła pora na skakanie po łóżku oraz rozpustne zajadanie się słodyczami…

Komentarze


Tarkis
   
Ocena:
0
Eeee, ja tez chce takie lozko :P
27-10-2008 13:35
senmara
   
Ocena:
0
Małe Lonki szybko rosną, niedługo będą do łóżeczka przyprowadzać nie tylko ksiażeczki i misie :P

Stolat! Niech łóżeczko służy jak najlepiej!!!
27-10-2008 17:04
Faviela
   
Ocena:
0
Superaśne, też takie chcę :D
27-10-2008 17:12
teaver
   
Ocena:
0
taaa... oprócz miśków na razie Lonka przynosi do łózeczka inne przedmioty - nożyczki, kuferek z kosmetykami mamy, klej, śrubokręt, młotek, pilnik do metalu... aż mnie ciarki przechodzą KOGO Lonka sobie kiedyś przyprowadzi - bo po takim wstępie można się wiele spodziewać. :D

EDIT --- Lonka wyściskana zgodnie z instrukcją. ;)

@Faviela: Baldachim niestety dostępny jest tylko do łóżek 70/160cm. Ale wybieraliśmy go w Ikei i jest z czego - mieliśmy problem, czy wziąć jej ten niebieski, czy taki zielony w kształcie wielkiego liścia. Ostatecznie stanęło na tym ze względu na kolor i rozmiar. :)
27-10-2008 17:42
Faviela
   
Ocena:
0
Muszę się kiedyś wybrać i pooglądać "starsze" wersje, taki baldachim nad łóżkiem to świetna sprawa :D

btw. łóżkowa kolekcja łupów doprawdy różnorodna, może rośnie Wam dekoratorka wnętrz? :D
27-10-2008 20:26
rincewind bpm
   
Ocena:
0
Duże łóżka są fajne, a małe dzieci tuż po "przeprowadzce" wyglądają szczególnie słodko, kiedy zajmują tak niewielką ich część :)

Najlepszego!
27-10-2008 20:53
senmara
   
Ocena:
0
nożyczki, młotek, pilnik - złowrogie reliefy, czarne koronki i niepokojące wzory murowane :)
27-10-2008 21:52
996

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Sto lat dla najmłodszej celebrytki fandomu ;)
27-10-2008 22:25
teaver
   
Ocena:
0
@rince - faktycznie, Lonka zajmuje tak z połowę łózka na długość i wszerz. :D Spróbuję zrobić jej kiedyś zdjęci i zamieszczę je w galerii. ;)
30-10-2008 14:45

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.