09-04-2010 00:00
Big Sister
W działach: odliczanie! | Odsłony: 1
Lonka zaczyna się dopytywać, kiedy w końcu Ninka wyjdzie. Jedna z lalek została też wystrojona w sukieneczkę i nazwana Ninką; lala jest regularnie rozbierana, przebierana, głaskana i cmokana. Ale nie dajcie się zwieść tej sprytnej maskaradzie. Pozwólcie ze wytłumaczę o co Lonce chodzi.
Lonka nie lubi chodzić spać (nie lubi też myć rąk i zębów, chodzić do łazienki i jeść czegoś, co nie jest mięsem - ale skupmy się dziś na spaniu). Niecierpi codziennych rytuałów dobranocnych. Przebieranie się w piżamę zabiera jej średnio trzy razy dłużej, niż ubieranie się rano do przedszkola. Jest też twardą negocjatorką, jeżeli chodzi o ilość i długość czytanych jej na dobranoc bajek. Zrobi wszystko, żeby nie iść spać. W przypływie desperacji powiedziałam więc do niej jakiś czas temu:
- Kochanie, ciesz się, że możesz się położyć. Jak Ninka się urodzi, to nie będzie w tym domu spania. Mała będzie pewnie wyła po nocach jak opętana. Oka nie zmrużysz, dopóki nie nauczymy twojej siostry, że noc jest od spania.
Od tamtego czasu Lonka jakoś bardziej czule przytula się do mojego kwadratowego już brzucha i nasłuchuje, czy Nina przypadkiem nie chciałaby już wyjść. Już nie może się doczekać, kiedy będziemy tak zmęczeni i zaabsorbowani niemowlakiem, że nikt nie będzie jej pilnował z myciem rąk, zębów, włosów i kładzeniem do łóżka o przyzwoitej porze. Ech, zaczynam żałować, że nie miałam młodszego rodzeństwa...
***
zdjęcie: zazzle.com
Lonka nie lubi chodzić spać (nie lubi też myć rąk i zębów, chodzić do łazienki i jeść czegoś, co nie jest mięsem - ale skupmy się dziś na spaniu). Niecierpi codziennych rytuałów dobranocnych. Przebieranie się w piżamę zabiera jej średnio trzy razy dłużej, niż ubieranie się rano do przedszkola. Jest też twardą negocjatorką, jeżeli chodzi o ilość i długość czytanych jej na dobranoc bajek. Zrobi wszystko, żeby nie iść spać. W przypływie desperacji powiedziałam więc do niej jakiś czas temu:
- Kochanie, ciesz się, że możesz się położyć. Jak Ninka się urodzi, to nie będzie w tym domu spania. Mała będzie pewnie wyła po nocach jak opętana. Oka nie zmrużysz, dopóki nie nauczymy twojej siostry, że noc jest od spania.
Od tamtego czasu Lonka jakoś bardziej czule przytula się do mojego kwadratowego już brzucha i nasłuchuje, czy Nina przypadkiem nie chciałaby już wyjść. Już nie może się doczekać, kiedy będziemy tak zmęczeni i zaabsorbowani niemowlakiem, że nikt nie będzie jej pilnował z myciem rąk, zębów, włosów i kładzeniem do łóżka o przyzwoitej porze. Ech, zaczynam żałować, że nie miałam młodszego rodzeństwa...
***
zdjęcie: zazzle.com